Znaleziono 43 wyników

oj ci drużynowa ci krzywdy narobiła... ale u niej to i ja nie chciałbym być przybocznym... a ta drużyna ma jeszcze pewien niewykorzystany potencjał...
niestety, czasem tak bywa...

już chyba coś sobie przypominam... ...a było to dawno temu... pokazano mi pierwszy raz linuksa... ...później sam go sobie zainstalowałem... a teraz jestem uzależniony od pingwinów... już prawie na ame ...

ponieważ jest to najpiękniejsze stworzenie na świecie!! Razz

ten "nielot w krawacie" uzależnił mnie od siebie, a jak i dlaczego to już sam nie wiem Smile

ale powinno być dostarczone wszystko to, co dana osoba ma pod ręką. w tym przypadku może to być kwestia niedoinformowania kogoś o bardzo ważnej sprawie, a z tym nie ma już żartów. na forum też nie wsz ...

dla większości jest to pojęcie abstrakcyjne, ale stwierdziłem u siebie tą dziwną chorobę, charakteryzuje się ona tym, że jest to (czasami obsesyjne)
przypatrywanie się pinngwinom, wyszukiwanie ich śl ...

ja też nie wiem, a jeżeli miała taka być, to ktoś nieźle nawalił sprawę. ale to nie mnie za to obwiniajcie... a lista na koniec biwaku była uzupełniana... ktoś za to oberwie...

tylko trzeba opracować ich symbolikę... ale to już się zrobi na biwaku...

można byłoby coś zrobić przed biwakiem, gdybyśmy wiedzieli kiedy jest biwak
Smile

ale kadra (jedyna słuszna) nie powiedziała kiedy jest ten piękny biwak Mad

zwał to jak zwał, ale jest to udogodnienie podczas organizacji czegokolwiek

a szkoda... bo napewno byłaby między nami lepsza atmosfera... a niestety nie zgrałem się za bardzo z tymi co byli... ale to już temat na inny post, mimo że było to z powodu właśnie frekwencji... popro ...

nie ma to jak mój punkt myślenia... tylko jeszcze różowych okularków brakuje... Razz

a tak pozatym to trzeba nadrobić ten czas, w którym nie byliśmy razem, na Yapie. Very Happy

(w końcu i nam się coś należy)

no trzeba się za to wziąść, bo mała ta nasza aktywność... niestety... Sad

a nie mamy innych sposobów zjednania całej grupy niż internet (przynajmniej narazie)

wszyscy się wysypują... to niedobrze wróży biwakowi...

założyłem listę dyskusyjną na którą możecie się zapisywać. mam nadzieję że będzie ona służyć do przesyłania informacji, które muszą trafić do jak największej ilości osób naszego kursu w jak najkrótszy ...

a może tak wpadniemy do ciebie tak po Yapie??? bo tak kichowo samemu nie iść, gdy cała reszta idzie... więc ty nie możesz przyjść do "nas" to my wpadniemy do ciebie...